Rozdział 1.

Rozdział 1.

- Nessa !! - usłyszałam, że ktoś krzyczy moje imię
- Co się stało ?! - powiedziałam szybko, przecierając śpiące oczy i przyjmując pozycję siedzącą z leżącej .
- Aa .. nic. - powiedział Coll szeroko uśmiechając się do mnie
- Po co mnie budziłeś, idioto ? - powiedziałam, kolejny raz przecierając oczy
- Bo tak słodko spałaś - odpowiedział brat
- I to był powód ?! - krzyknęłam do niego, choć siedział obok mnie, a po chwili uderzyłam go lekko z pięści w ramię
- Auu.. - powiedział, udając że go to boli
Po naszej "pogawędce" stewardessa oznajmiła nam, że zostało 5 minut do końca lotu .
Lecieliśmy do dziadków. Kochałam ich i tęskniłam, ale jeśli chodzi o pobyt u nich to szczerze .. szkoda wakacji. Nikogo tam nie znałam, rodzice z dziadkami robili coś razem, a ja całymi dniami przesiadywałam przed telewizorem, lub laptopem. Czasem pogadałam z Niallem, który wpadał do Colla, ale to była rzadkość, zresztą byłam Ciekawa co u niego i czy się zmienił po tym jak został "gwiazdką" .
Kiedy wysiadaliśmy z samolotu, na lotnisku przywitali nas dziadkowie, mocno przytulając i całując po całej twarzy.
- tak bardzo się stęskniłam !- powiedziała uradowana babunia
- my też - powiedziałam razem z Collem
Odebraliśmy nasze walizki, spakowaliśmy do auta i pojechaliśmy do domu dziadków.
Jazda samochodem nie była długa, przyjechaliśmy po niecałych 10 minutach .
Otwierając drzwi samochodu ujrzałam ten sam dom z 3 lat.

Dom może z zewnątrz wydawał się mały, ale w środku na prawdę był ogromny .. i taki naturalny.

Wyciągnęłam swój bagaż, wzięłam i ruszyłam za tatą w stronę domu .

Otworzyliśmy drzwi i zobaczyliśmy wnętrze domu . 

Było całkowicie inne, niż 3 lata temu ! Zamiast klasycznych, starych mebli pojawiły się całkowicie nowe, nowoczesne meble, było więcej miejsca, pojawiły się kolorowe obrazy.. no i ten kominek na środku salonu. Byłam w szoku. Nie wiedziałam, że dziadkowie zabiorą się za remont i wymienią swoje kochaniutkie meble, na nowoczesne ..

 - łał .. babciu, ale tu inaczej .. ! - powiedziałam, rzucając walizki na ziemię i oglądając nowo wyremontowany dom
- długo się zastanawialiśmy, czy zmienić wygląd wnętrza .. ale kiedy wszystkie meble zaczęły się z biegiem czasu rozpadać, podjeliśmy decyzję - powiedziała uśmiechnięta babcia idąc za mną
Kiedy do domu wchodził Coll, czekałam tylko na jego wyraz twarzy. Wiedziałam jaki on będzie  i miałam rację. Był całkowicie zaskoczony, tak jak my wszyscy. Korzystając z okazji zrobiłam zdjęcie jego ździwionej twarzy i rzuciłam tylko "wstawię na tt !" uśmiechając się cwaniacko, on natomiast wystawił mi język uśmiechając się. Myślał, że nie wstawię .. ale się pomylił .
- i jak ? - zapytał podekscytowany dziadek, zamykając drzwi domu.
- bomba ! - odpowiedziałam z mega szerokim uśmiechem
- to zobaczcie wasze pokoje .. będą jeszcze bombowe ! - odpowiedział dziadziuś kozacko
- dziadku .. ! - śmiejąc się i dziwiąc, krzyknęłam z daleka, ścigając się z Collem kto będzie pierwszy.
- Au..! Colinie przesadziłeś ! - wykrzyczałam na cały głos, lecąc na ścianę
- Haha.. - jedynie zaśmiał się
Biegnąc długim korytarzem, dogoniłam Colla i podstawiłam mu nogę tak, że wywalił się na podłogę .
- Śmieszno Ci teraz - śmiałam się i szybko weszłam do pokoju, który był obok .

Skąd wiedziałam, że to mój ? - na drzwiach miał napisane "Wstęp tylko dla Vanessy !" :)
Weszłam do pokoju, zamykając dzwi na klucz, aby nie wszedł Coll.
Obróciłam się w stronę pokoju i doznałam drugi raz w dniu szoku. Pokój był idealny dla mnie .
Nie chciałam tego stwierdzić, ale był .. milion razy lepszy od pokoju w LA.

Przechodząc obok łóżka skierowałam się do łazienki, a następnie do mini saloniku, który był za łazienką. Mojemu ździwieniu były tam drzwi. Z ciekawości otworzyłam je, a tam .. MAGICZNA SZAFA !!

- AA ..!! - krzyczałam .

- To zapewne sprawa babci, ona wie co kocham c: 

Obejrzałam całą szafę, a nagle doszły mnie krzyki . 

________________________________________________

No i jest pierwszy rozdział :)

i jak ? co myślicie ?

Jak zawsze na początku opowiadania może być nudno.. ale później obiecuję, że będzie coraz ciekawiej - przynajmniej postaram się c:

Komentarze można dodawać anonimowo, chcę znać wasze zdanie - nawet jeśli, coś się nie będzie podobać :)

Czytasz = Komentuj